Info

Więcej o mnie.

GG:
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2013, Lipiec9 - 0
- 2013, Czerwiec1 - 0
- 2013, Maj2 - 0
- 2013, Kwiecień7 - 0
- 2013, Marzec1 - 0
- 2013, Styczeń1 - 0
- 2012, Październik3 - 0
- 2012, Wrzesień3 - 0
- 2012, Sierpień12 - 0
- 2012, Lipiec8 - 1
- 2012, Czerwiec6 - 0
- 2012, Maj7 - 7
- 2012, Kwiecień11 - 2
- 2012, Marzec9 - 5
- 2012, Luty2 - 4
- 2011, Listopad2 - 1
- 2011, Październik3 - 1
- 2011, Wrzesień9 - 1
- 2011, Sierpień18 - 8
- 2011, Lipiec10 - 9
- 2011, Czerwiec18 - 18
- 2011, Maj27 - 9
- 2011, Kwiecień29 - 10
- 2011, Marzec30 - 51
- 2011, Luty17 - 33
- 2011, Styczeń4 - 7
- 2010, Październik1 - 0
- 2010, Sierpień1 - 0
Dane wyjazdu:
114.40 km
5.00 km teren
05:16 h
21.72 km/h:
Maks. pr.:53.00 km/h
Temperatura:29.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Giant - czarna perła
Rajd z Krakowa do Trzebini
Niedziela, 29 kwietnia 2012 · dodano: 29.04.2012 | Komentarze 2
5:53 Ruszamy z Markiem pociągiem do Krakowa. W wagonie wszyscy zaspani, słońce ku wschodzie.8:20 Dojeżdżamy do Krakowa i szukamy miejsca startu rajdu. Po dłuższym czasie docieramy na miejsce i zapisujemy się na rajd. Następnie oczekując na start jemy II śniadanie. Dołącza Sławek i robimy wspólne foto:
W końcu ruszamy! Od razu ruszyłem na przody, a Marek ze Sławkiem zostaje w tyle ;D
Słońce bardzo doskwierało, ale był tam długi odcinek lasem. Widoki wspaniałe. Dosyć szybko dojechałem do mety i zaraz na grochówkę.
Ręce, nogi i twarz zostały poparzone na tyle, że ból nie był do wytrzymania. Dojechał Marek i zadzwonił do Pawła, który pędził do Trzebini, żeby wstąpił do apteki po drodze i kupił coś na oparzenia. Nasmarowałem się, ale to i tak dużo nie pomogło. Po godzinie 15 ruszyliśmy do domu, sporo było górek..
Kategoria 100-150 km, Przejażdżki
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!