Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi ryba5374 z miasteczka Zawiercie. Mam przejechane 13472.77 kilometrów w tym 378.90 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 23.49 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

GG:

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy ryba5374.bikestats.pl
Dane wyjazdu:
71.81 km 0.00 km teren
03:25 h 21.02 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:5.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Smoleń

Sobota, 5 marca 2011 · dodano: 05.03.2011 | Komentarze 5

Wstałem o 8 rano i pierwsze co to spojrzałem jaka jest pogoda za oknem. Było słońce - nic tylko iść na rower. Wszedłem na kompa i otworzyłem mapę. Po dłuższym przeglądaniu mapy wybrałem Smoleń. Zjadłem śniadanie ubrałem się i w drogę. Przed Smoleniem jest spory podjazd, ale wjechałem bez trudu :) Jadąc do Smoleńska wszystko było okej. Prędkość dobra wiatr sprzyjający i wgl. Wracając nie było już tak pięknie. Jechałem pod wiatr - ledwie 15km/h. I tak do samego Zawiercia ;/ Jakoś dojechałem do domu, zjadłem obiad i myślałem, żeby jechać jeszcze gdzieś po południu. Wybrałem Kostkowice, ale zaraz jak wyjechałem to po 2 km odechciało mi się jazdy przez ten wiatr. Zrobiłem rundkę po Zawierciu oraz po Rudnikach.

Ps. Nie wiem czy to ja jestem taki słaby czy ten biker co mnie wyprzedzał jest taki dobry bo jechałem 34km/h, a tu mnie ktoś z lewej bierze...

I zdjęcia oczywiście :)

Droga do Pilicy © ryba5374







Po mieście jeździmy do 50km/h :)









I tu się zaczyna podjazd:



Ciąg dalszy:


I Smoleń:



Oto siła wiatru. Powiesiłem na rowerze kamizelkę odblaskową:








Komentarze
ryba5374
| 14:22 poniedziałek, 21 marca 2011 | linkuj Andrzejm1977 - Może kiedy wybierzemy się na wspólną jazdę? Mój tel. 530949427 napisz jak coś.
andrzejm1977 | 14:09 poniedziałek, 21 marca 2011 | linkuj pozdrawiam z ogrodzieńca jak byś wiedział o jakieś wyprawie w okolicy to daj znać
ryba5374
| 20:25 sobota, 5 marca 2011 | linkuj
Hah mogłem -nie pomyślałem :)
Drogi suche, ale wiatr nie dopisuje niestety.
kkkrajek18-remov
| 17:32 sobota, 5 marca 2011 | linkuj to samo pomyślałem :) u mnie jeszcze śnieg leży :)
jak Cię wyprzedzał to trzeba było przycisnąć i wsiąść na koło :)
od razu lżej by się jechało :D
ładny dystans :)
sikorski33
| 17:01 sobota, 5 marca 2011 | linkuj Ale u Ciebie fajne suche trasy. Ładny dystansik:)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!